Falstart.

Falstart.

W środę 19 sierpnia Łęk rozegrał swój pierwszy mecz w lidze okręgowej. Przeciwnikiem była Wiązownica, która wydawała się być w naszym zasięgu. W pierwszej połowie gospodarze wyszli na prowadzenie po wykorzystanym rzucie wolnym i przez dłuższą chwilę ten wynik się utrzymywał. Po jednym błędzie Łęku zawodnik gości pomknął w pole karne i wyłożył piłkę koledze, który wpakował ją do pustej bramki. Po pierwszej połowie był remis 1:1 i był to sprawiedliwy wynik, chociaż mogło paść więcej bramek. Na drugą połowę gospodarze wyszli z ofensywnym nastawieniem i starali się wyjść na prowadzenie. Jednak to Wiązownica wyszła na prowadzenie po genialnym strzale z rzutu wolnego niemal przy narożniku boiska. Pośpiech i kontuzja środkowego obrońcy jeszcze pogorszyła sytuację Łęku. Goście wykorzystali swoje doświadczenie oraz nasze błędy i zdobyli jeszcze dwie bramki nie tracąc do końca meczu żadnej. Nie załamujemy się, drugi mecz musimy zagrać spokojniej i w przeciwieństwie do tego meczu wykorzystać swoje 100%-we sytuacje.

Łęk Ostrów 1:4 KS Wiązownica (1:1)

1:0 - M. Koralewicz (rz. wolny)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości