Każda passa kiedyś się kończy...

Każda passa kiedyś się kończy...

Łęk Ostrów 2-3 Płomień Morawsko (0-1)

W ostatnim meczu rundy jesiennej gospodarze liczyli na zwycięstwo i komplet punktów po 6 meczach. Goście na początku meczu strzelili bramkę i dobrze grali w obronie. Gra Łęku od tego momentu wyglądała po porostu słabo. Po przespanej pierwszej połowie gospodarze zaczęli zagrażać bramce gości. Jednak ci po ładnej akcji strzelili bramkę na 0:2. Gospodarze nie poddali się i dalej dążyli do odrobienia strat. Szybko odpowiedzieli i zdobyli bramkę kontaktową. Minęło kilkanaście minut i padła bramka wyrównująca. Niestety w końcówce piłkarz gosci po indywidualnej akcji wywalczył rzut karny i 5 minut przed końcem znów Płomień wyszedł na prowadzenie. Łęk walczył do końca i w ostatniej akcji zabrakło niewiele do ponownego wyrównania.

Po serii 19 meczów ligowych bez porażki Łęk przegrał u siebie z Płomieniem 2-3.

1:2 - M. Grabski - Zawodnik decyduje się na akcje indywidualną, mija 4 przeciwników i strzela w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem.

2:2 - R. Bernal (M. Grabski) - Wbicie piłki w światło bramki i zawodnik dostawia nogę na 5m zmylając bramkarza.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości